Charlotte Tilbury Airbrush Flawless Foundation - pierwsze wrażenia

Witajcie Kochani ;) 

Dziś przychodzę do Was z recenzją najnowszego podkładu od Charlotte Tilbury Airbrush Flawless Foundation .

Do zakupu podkładu skusił mnie marketing. Trzeba przyznać , że Charlotte Tilbury jest mistrzynią w wychwalaniu swoich produktów a piękne , złote , eleganckie opakowania dodatkowo skłaniają do kupna.
I także tu , opakowanie wygląda bardzo luksusowo.

charlotte tilbury airbrush flawless foundation

Butelka wykonana jest z matowego szkła , jest owalna i idealnie wyważona czytaj  ciężka. Jest to najcięższy podkład jaki posiadam w swoich zbiorach.
Pojemność podkładu to 30ml.
Jeżeli chodzi o datę przydatności to w moim wypadku wystąpiła niejasność i nie jestem pewna czy jest to 12 czy 18 miesięcy. Na opakowaniu tekturowym napisane jest 18 , natomiast na butelce 12 .


Ja kupowałam podkład bezpośrednio ze strony Charlotte Tilbury , zdecydowałam się na odcień 5 Neutral , który dobrałam wpisując kilka podkładów  ( które już znam i są świetnie dobrane ) w wyszukiwarce odcieni dostępnej na stronie.
Kolor 5 Neutral jest dobrany idealnie. Podkład ciemnieje po nałożeniu , co Charlotte zresztą sama podkreśla i jeśli nie znalazłyście jeszcze podkładu idealnego to nie polecam tego rozwiązania.

airbrush flawless foundation 5 neutral

Konsystencja podkładu jest najdziwniejsza z jaką kiedykolwiek się spotkałam. Jest gęsta a jednocześnie lejąca. I tu ważna jest aplikacja , trzeba nakładać go zdecydowanymi ruchami gdyż zastyga na twarzy w oka mgnieniu.


Ja wylewam pół pompki na rękę i później palcem nakładam mini kropki na twarzy , które następnie rozprowadzam na twarzy za pomocą pędzla. Pół pompki w zupełności wystarcza na pokrycie całej twarzy , można go dokładać , sprawdziłam , ale zupełnie nie ma takiej potrzeby.
 Próbowałam używać zwilżonej gąbeczki jednak podkład  ważył się na nosie  za każdym razem.
Krycie Airbrush Flawless Foundation jest bardzo mocne. Podkład zakrywa wszystko a przy tym wygląda cudownie , naturalnie , idealnie , świeżo.
Pory są niewidoczne , cera idealna , matowa a jednocześnie promienna.
I tu zgadzam się w 100% z Charlotte ze stwierdzeniem , że podkład po nałożeniu wygląda jak po zabiegu laserowym bądź medycyny estetycznej .
Podkład nie wymaga pudrowania , przynajmniej ja zrezygnowałam z pudru. Jego wykończenie jest matowe a nałożone kolejno produkty naprawdę ładnie się utrzymują.
U mnie najdłuższym jego testem było nałożenie go przed 6-tą rano a zmycie około 1 w nocy. Moim zdaniem wyglądał nawet lepiej przed samym zmyciem niż rano.
Przypomnę Wam tylko , że jestem posiadaczką cery mieszanej , chyba już dojrzałej jako kobieta po 30-tce , aczkolwiek bez przebarwień , nierówności czy zmarszczek.


Moim zdaniem podkład absolutnie nie sprawdzi się u posiadaczek cery suchej , mimo , że jest przeznaczony do każdej cery.
Nie sprawdzi się również u tych z Was , które zmagają się z tradzikiem , kaszką na twarzy bądź z bliznami po trądziku . Tylko to podkreśli.
Warto też wziąć wcześniej próbkę jeśli jest taka możliwość. Podkład nie należy do najtańszych a nie wiem czy można go zwrócić.
W Wielkiej Brytanii natomiast jest taka możliwość jeśli kupujecie tak jak ja przez stronę Charlotte .
Jeżeli chodzi o magiczną formułę Replexium , ja używam podkładu zdecydowanie za krótko , aby ocenić czy stan mojej cery , który jest bardzo dobry , się poprawił. Napewno się nie pogorszył a używam go codziennie odkąd wyszedł na rynek , czyli jakieś dwa tygodnie.

airbrush flawless foundation sklad

Nawilżenia nie czuję , mam wręcz wrażenie , że im daję lepszą bazę , krem tym lepiej wygląda podkład.
Podkład jest wodoodporny , naprawdę ciężko go zmyć a po godzinnej sesji na basenie nadal trwał nienaruszony na twarzy.
Jest również odporny na wilgoć. Anglia znana jest z bardzo wysokiego poziomu wilgoci , teraz we wrześniu nie dość , że pada deszcz prawie codziennie to poziom wilgoci sięga 85%.
Podkład nie dość , że pozostaje nienaruszony to z godziny na godzinę wygląda coraz lepiej.
Mnie zapewnia to ogromny komfort , nie muszę martwić się , że coś może być nie tak a nie cierpię nosić ze sobą kosmetyczki.
Moim zdaniem jest to naprawdę unikatowy podkład , nie znam żadnego , który byłby choć trochę podobny do podkładu Airbrush Flawless Foundation .
Na chwilę obecną wyparł wszystkie podkłady , które posiadam .
Kochani , dajcie mi znać czy Wy planujecie go przetestować ? A może już testowałyście/testowaliście i jak sprawdził się u Was ?

Pozdrawiam Was serdecznie ,
Buziaki x 

Komentarze

  1. Mam wielki problem z tym podkładem. Zaraz po nałożeniu wygląda przepięknie. Żaden podkład nie robi takich cudów z moją twarzą. Niestety po 2-3 godzinach zaczyna wyglądać strasznie. Waży się, jest mega widoczny i nawet przy lekkim dotknięciu schodzi z twarzy. Próbowała z różnymi bazami, bez, z różnymi pudrami i nic :( Cerę mam mieszaną po 30-stce bez niedoskonałości, suchych skórek, bądź większych zmarszczek. Nie wiem czy jest sens próbować czy wyrzucić w czeluści oceanu 🥺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dałabym mu jeszcze szansę , może spróbuj nałożyć lżejszy krem i poczekaj aż porządnie się wchłonie ? Ja nie używam bazy i nic takiego nie zauważyłam , zmieniłam też sposób aplikacji i teraz nakładam go zwilżoną gąbeczką Real Techniques a nie jak wcześniej pędzlem. Spróbować nie zaszkodzi ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Krem przyspieszający opalanie Byrokko Shine Brown | Hit czy Kit ? |

Bielenda Fluid Rozświetlający z sokiem z Truskawki | Hit czy Kit ? |